Czerpała z życia pełnymi garściami, przyciskała do piersi, lecz w tak chorobliwy i zachłanny sposób, że obejmowała śmierć.
Czasem oddychanie to prawdziwy problem.
Miłość prowadzi do szaleństwa, tak samo jak brak miłości.
Ludzie chcą polecieć na Księżyc, ale nikt nie interesuje się sercem człowieka.
Michel Schneider, Marilyn, ostatnie seanse
pięknie napisane.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że nadal czytacie bloga Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń