Są talerze, ale nie ma apetytu. Są obrączki,ale nie ma wzajemności.
-La Pologne? La Pologne? Tam strasznie zimno, prawda?
-Pas du tout - odpowiadam lodowato.
Pożegnanie z powitaniem w jednym spojrzeniu.
-Która godzina?
-Tak jestem szczęśliwa.
-Wciąż myślisz o nim?
-Ale ja nie płaczę.
Wisława Szymborska Nic dwa razy wybór wierszy
Wydawnictwo Literackie, Kraków 1997
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz