Moja dusza zawsze była mądrzejsza ode mnie i wiedziałam, że nie powinnam jej lekceważyć.
Przydeptywałam tę kwiczącą duszę z całej siły, bo wydawał mi się interesujący, zagadkowy i jednak cholernie przystojny.
Niewątpliwie była opętana, ale są w końcu jakieś granice upokorzeń ...
Właśnie myślę, co myśleć.
J. Chmielewska Szajka bez końca
Wydawnictwo Kobra, W-wa 2002
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz